Czy kwiecień to już czas na sukienki? Jak najbardziej!
W tym roku wszyscy narzekają na śnieg, który wciąż do nas wraca, tęsknią za słońcem i śpią uciekając od nauki tłumacząc się tym, że wiosna chyba o nich zapomniała.
Na pogodę za oknem nie mamy wpływu, lecz nad pogodą ducha można popracować.
Mam na to dwa sposoby:
Pierwszy sposób :)
W czasie wczesnej wiosny jest mnóstwo kwiatów w sklepach. Bez większego wysiłku kupimy krokusy za mniej niż 5 zł, w doniczce - WYSTARCZY PODLEWAĆ (rada dla tych, których kwiaty nie lubią - rozmawianie pomaga kwiatom rosnąć). W ten sposób, za 3,99 zł mój pokój rozświetlają właśnie piękne, fioletowe krokusy.
W Auchan wielki wybór hiacyntów, żonkili, krokusów, różyczek i wielu innych.
Niedużo pracy, nieduży koszt - radość nieoceniona!
Drugi sposób :)
Nikogo pewnie nie zaskoczy - zakupy. Myśląc o sezonie sukienek, o tym jak niewiele zostało sezonu śnieżkowego wybieram się na zakupy, dziś w osiedlowym Retro dostawa ;)
I tak oto do szafowej kolekcji dołączyła sukienka na początek wiosny za 10 zł :)
brązowa w kwiatki :) |
zawijane rękawy 3/4 |
Zastanawiam się gdzie mnie los zaprowadzi, a jeśli daleko, mam nadzieję, że nie samą.
Co u Was? Jak święta?
Pozdrawiam i czekam na kilka słów od Was!
Lorry
Pozdrawiam i czekam na kilka słów od Was!
Lorry
Ps: Polecamy sklep NoSHONKO mieszczący się przy ul. M.C.Składowskiej 3 w Białymstoku :)
Jak donosi donosicielka P. - dużo sukienek. Z pewnością odwiedzę i dam znać co znalazłam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli znasz jakieś miejsce, które mogłabym odwiedzić NAPISZ
Czekam także na wszelkie opinie odnośnie ubrań prezentowanych i nie tylko :)