sobota, 30 listopada 2013

Zimno, zimno, zimno

Cześć,
Czas jakoś nieubłaganie szybko płynie, sesja (pierwsza!) za rogiem, a po drodze jeszcze cudowny świąteczny czas. Milka wypuściła na ten okres śliczną czekoladę w kształcie choinek :) Mam nadzieję, że jakiś mikołaj podłoży mi taką pod choinkę.
Zimno na zewnątrz, krążą plotki o śniegu czyhającym na Białystok, trzeba cieplutkich swetrów, kurtek, płaszczy, szalików - wszystkiego co kocham i na czym warto oszczędzić kilka groszy :)

Oto mój ukochany płaszcz kupiony w DYSKONCIE przy ul. Choroszczańskiej (obok sklepu Jysk i Biedronki), na wagę za jedyne 7zł :)
Do niego szalik za 1zł z Retro i można iść z wesołą miną i myślą w głowie jak to się w życiu zaoszczędziło :)
Płaszcz - 7 zł
Szalik - 1 zł
Niedaleko DYSKONTU otworzono nowy duży lokal o nazwie Haliszka (w miejscu byłego Polmozbytu), ceny za kilogram są dość wysokie (jak na nasze miasto), porównywalne wręcz do Warszawy. Najtańszym dniem jest piątek, 13zł/kg, gdzie kupiłam żółty sweter :) Kosztował 5,85 zł i jest cieplutki!

Niedługo gorączka świątecznych zakupów, jemioła na suficie, pachnące drzewka, światełka, piosenki świąteczne, mikołaje z czekolady...

Do zobaczenia wkrótce,
B