niedziela, 15 marca 2015

Weekend nad Biebrzą

Hej :)
Za mną bardzo ciepły (choć wietrzny) weekend, a to dlatego, że mogłam go spędzić z ciekawymi ludźmi. Byliśmy nad Biebrzą w cudownym drewnianym domku, z kominkiem, głębokimi fotelami i wełnianym wdziankiem i kocem, które najbardziej sobie upodobałam :) Chociaż trwało to niewiele ponad 24h, to do mojej głowy wrócił spokój, tym bardziej, że najbliższy tydzień zapowiada się ciężko.

Co mnie czeka w najbliższych dniach? Jutro - obowiązkowe zakupy. W poszukiwaniu zielonego przebrania na wtorkowy Dzień Świętego Patryka :) Czyli irlandzkie święto z koniczynką. Dzień (wieczór), w którym przebranie jest obowiązkowe!

Spokojnego wieczoru,
B.

PS: TYLKO 6 DNI DO WIOSNY!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli znasz jakieś miejsce, które mogłabym odwiedzić NAPISZ
Czekam także na wszelkie opinie odnośnie ubrań prezentowanych i nie tylko :)